loader image

Do projektowania nowych produktów podchodzimy holistycznie

wywiad z prezesem Harpo Jarosławem Urbańskim

Zajmujecie się projektowaniem, produkcją i sprzedażą sprzętów wspomagających komunikację dla osób niewidomych i słabowidzących. Jak projektuje się innowacyjne produkty dla szczególnie wymagających użytkowników?

To bardzo trudne pytanie i chyba nie mamy na nie jednoznacznej odpowiedzi. Tak naprawdę cały czas odkrywamy najlepsze metody projektowania. Uczymy się na swoich błędach i doskonalimy skuteczne rozwiązania, które udało nam się wypracować. Podczas procesu projektowego w codziennej pracy, zawsze współpracujemy z osobami, dla których urządzenie powstaje. Dodatkowo oczywiście w Harpo zatrudniamy osoby niewidome i słabowidzące. Prowadzimy również badania, podczas których najistotniejszym wyróżnikiem w trakcie testów jest to czy użytkownicy posługują się alfabetem brajla, czy nie. Współpracujemy także z różnymi instytucjami, głównie z Polskim Związkiem Niewidomych. Nasz ostateczny produkt musi spełniać bardzo określone funkcje, ale przede wszystkim musi być lubiany i łatwy w obsłudze.

Firma ma już prawie 35 lat, to bardzo duży staż i doświadczenie. Jak na przestrzeni lat zmieniają się produkty dla osób niewidomych, słabowidzących?

Zmieniają się tak, jak i wszystkie inne produkty. Obserwujemy bardzo duży rozwój, szczególnie branży technologicznej. Natomiast przy jednoczesnym skoku technologicznym, na rynku są dostępne cały czas nasze urządzenia, które wprowadziliśmy ponad 10 lat temu, co w przypadku innych branż jest prawie nierealne. Są one produkowane w tak małych seriach, że ich żywot jest dłuższy, są trwałe, a my możemy utrzymać ceny na takim samym poziomie. Jeśli chodzi natomiast o wprowadzane przez nas zmiany, to musimy mieć na uwadze dużo czynników, które wynikają z globalnego rozwoju technologii ogólnie dostępnej, takiej jak np. smartfony. Od kiedy pojawiły się na rynku, próbujemy sparować z nimi technologicznie większość naszych urządzeń, żeby nie wykluczać osób niewidomych. I Apple, i Google na szczęście od razu udostępnili rozwiązania, dzięki czemu możemy nasze urządzenia z łatwością podłączyć do istniejących już systemów. Obserwując trendy, dostrzegamy, że zarówno użytkownicy, jak i rynek stają się coraz bardziej wymagający. Musimy tworzyć produkty konkurencyjne pod względem designu i funkcjonalności. Doskonałym przykładem jest nowy produkt BraillePen 20, nad którym właśnie pracujemy.

Ciekawym przykładem z naszego portfolio jest Mountbatten Brailler, służący do pisania brajlem. Teoretycznie nie musi być połączony z żadnym innym urządzeniem i może funkcjonować samodzielnie. Jednak w praktyce okazał się dużo łatwiej przyswajalny dla nauczycieli (drugoplanowych użytkowników), kiedy udało się połączyć go ze smartfonem. W takim wypadku nauczyciel widzi na ekranie smartfona zwykłym pismem to, co dziecko pisze w brajlu na urządzeniu. Dziś wiemy, że to było trafione i bardzo potrzebne rozwiązanie.

Dział badawczy to największy dział w Waszej firmie. Czym zajmuje się na co dzień?

Opracowaniem nowych produktów i ulepszaniem istniejących. Dział badawczy to w głównej mierze programiści. Oprócz stałych urządzeń wdrażamy dużo projektów terapeutycznych, które mówiąc w skrócie, są po prostu programami do wspomagania komunikacji i terapii. W zależności od procesu czy projektujemy z naszym działem wewnętrznym, czy wspomagamy działania Harpo zewnętrzną firmą, staramy się zawsze konsultować nasze pomysły z naukowcami. Opracowują oni dane metody i scenariusze, które możemy przełożyć na język programowania.

Kilka lat temu wspólnie z firmą doradczą Metaphor zrealizowaliście proces rozwojowo-projektowy, którego efektem było urządzenie Mountbatten do nauki pisania systemem Braille’a dla dzieci niewidomych i słabowidzących. Co ten proces zmienił w Waszej firmie?

Wówczas nie tylko definiowaliśmy nowy produkt, ale ogólnie komunikację i strategię firmy. Naszym celem nie była rewolucja, tylko ewolucyjne wprowadzenie narzędzi, które zostały zaprojektowane podczas tego procesu z firmą Metaphor. Prawdę mówiąc, te zmiany cały czas trwają i staramy się postępować zgodnie z wytycznymi, które udało nam się wspólnie opracować. Sam projekt zmienił sporo w strukturze i organizacji firmy. Po wielu próbach wiemy, że opracowanie nowego produktu nie jest prostą i z góry zaplanowaną drogą do celu, jest to długotrwały proces. Z firmą Metaphor mieliśmy przyjemność pracować nad modyfikacją urządzenia Mountbatten, zresztą proces wdrożenia cały czas trwa. Nasze doświadczenie z tej współpracy jest bardzo pozytywne, dlatego po raz kolejny zdecydowaliśmy się na działanie z tym samym zespołem. Zanim jednak zaczęliśmy działania z zewnętrznymi specjalistami, stosowaliśmy różne metody współpracy. BraillePen jest tego idealnym przykładem, obecnie pracujemy nad jego piątą wersją. Pierwsza powstała 20 lat temu i była trochę amatorsko projektowana przez inżyniera mechanika, ale nie designera. Niestety nie potrafił zaprojektować formy plastycznej, a i tak zrobił to dosyć pomysłowo. Przy drugim urządzeniu postanowiliśmy zatrudnić kogoś z zewnątrz, ale sytuacja się powtórzyła, wybraliśmy inżyniera, który znów nie był designerem. Zasugerowaliśmy mu wówczas rozwiązania naszego dystrybutora, który podsunął nam własny projekt plastyczny. W przyszłości nie chcielibyśmy powtarzać błędów, dlatego teraz do opracowania nowych produktów podchodzimy holistycznie. 

Czym różni się proces projektowy realizowany wspólnie z firmą doradczą od współpracy z indywidualnym projektantem nad innowacyjnym produktem?(Etapy procesu projektowego – 1.diagnoza organizacji, potencjał, oczekiwania, cele, zasoby, analiza otoczenia rynkowego, określenie zasadności nowego produkt, 2. Synteza i analiza, multidyscyplinarny zespół, opracowanie strategii działań, interesariuszy projektu, zdefiniowanie oczekiwań klientów, badania potrzeb klientów, analiza badań i określenie wyzwań, problemów projektowych, generowanie pomysłów, opracowanie briefu projektowego, tworzenie rozwiązań, 3. prototypowanie i testowanie: opracowanie wstępnego projektu, stworzenie 3 szkiców koncepcyjnych, prototyp, naniesienie zmian, interpretacje eksperckie, dopracowanie rozwiązań, przeprowadzenie testów prototypu z użytkownikami – wywiady pogłębione, wdrożenie wskazanych zmian do prototypu i produkcja nowego produktu wzorniczego) Przy wcześniejszych projektach prowadziliśmy własne badania. Były one bardziej fragmentaryczne niż te, które otrzymaliśmy w przypadku współpracy z firmą Metaphor. 

Z doświadczenia wiemy, że nie możemy stworzyć wartościowego produktu bez badań całościowych, bo często okazuje się, że nasze pomysły i założenia nie pokrywają się z realnymi potrzebami użytkowników. Podsumowując, korzystanie z określonej metodologii i współpraca z zespołem ekspertów jest po prostu lepsza. Dostrzegamy również, że poszczególne etapy procesu: wstępna diagnoza, opracowanie założeń do briefu, projektowanie i włączenie użytkowników do testów końcowych jest obecnie wymagane we wszystkich innowacyjnych programach. Jesteśmy odgórnie zobligowani, żeby tą ścieżką podążać. Pomimo wydłużonych czynności i etapów procesu, dochodzimy do lepszego rozwiązania, uwzględniając pomyłki i mniejsze ryzyko. Mamy przewidziane 3 iteracje przy opracowaniu nowego produktu. W przypadku współpracy z indywidualnym projektantem z kolei, zbyt dużo uwagi poświęca się samej formie, a ona w przypadku naszych urządzeń musi być mocno podporządkowana funkcji. Dopiero, gdy projektant jest częścią zespołu składającego się z badaczy, technologów, konsultantów zewnętrznych prowadzących cały proces, ekspertów i użytkowników, osiągamy satysfakcjonujący efekt.

 Po raz kolejny projektujecie nowy, innowacyjny produkt korzystając z procesu badawczo-rozwojowego z firmą Metaphor. Co to będzie za produkt? Na jakie potrzeby użytkowników odpowie?

Jest to nowa wersja BraillePena, która będzie bardziej rozwinięta, z większą liczbą funkcji, przeznaczona dla użytkowników o wyższych wymaganiach. Nie chcielibyśmy jednak jeszcze na tym etapie zdradzać szczegółów i konkretnej funkcjonalności. Liczymy, że będzie to urządzenie przydatne dla osób ambitnych, które mają duże potrzeby, jeśli chodzi o wymianę informacji i szybki do nich dostęp. Czyli nauka, praca w biurze i oczywiście możliwość rozwijania wszelkich zainteresowań. BraillePen będzie służył większej aktywizacji zawodowej. Premiera za 2 lata. 

LinkedIn
Share